Francuska nutka roskoszy (pomysł zawdzięczamy Kaasia ) - Le Festin - Camille.
Zapraszam do delektowania się piosenką.
Zapraszam do delektowania się piosenką.
________________________________
Przed : Podoba mi się. Jest tak drapieżnie i łagodnie zarazem. Ubrania do siebie pasują, fajnie się gryzą. Pomysł na zeszyt w ręku jest świetny. Buty i kamizelka to na prawdę rarytasy. Dodatki takie jak np. wisiorek przy torebce ciekawie współgrają. Moja ocena : 8.5/10.
Po : Postanowiłam połączyć klasyczną czerń z jakimś rażącym po oczach kolorkiem - wybrałam żółć. Beret, dwie bluzki, spódnice, torba, buty. Chciałam wykombinować jakieś żółte rajstopy, ale takowych nie znalazłam. Jeśli nie wiesz, jak to połączyłam tu instrukcja.
Przed : Makijaż jest świetny, wyśmienity. Wszystkie elementy twarzy prócz brwi podobają mi się. Fryzura jest okropna, nie lubię jej. Pieprzyk pasuje i jest jak najbardziej na plus. Większych zastrzeżeń nie mam, moja ocena to 8.5/10.
Po : Na wstępie chcę przeprosić, że makijaż jest tak krzywy, ale po prostu nie zauważyłam tego przedtem. Do jego wykonania użyłam 4 cieni : czarnego, żołtego (DOT), brzoskwiniowego, brązowego. Usta pozostawiłam naturalne. Fruzura - rozczochrane loki.
I jak ? ;-)


4 komentarze:
Francuskie de za vi... :)
Tak się Francuzi noszą.
Kasia z rodu Piastów
Co za muzyka, heh, moja ukochana piosnka francuska ;3 a strój tak pysznie pszczeli, że aż ah .. :d
AH ! pięknie, wręcz fenomenalnie ! Makijaż mnie urzekł, bardzo minimalistyczny :3 Strój też fajny, miałam jakiś czas temu podobny.
a o do fryzury: też jej nie lubię, ale najlepiej pasowała do tej z końskich kucyków ^^
Piękna nuta, czuję się jak w Paryżu...
strój jest bardzo ładny, aczkolwiek połączenie tych dwóch par butów nie podoba mi się. makijaż nie przypadł mi do gustu.
kurcza
Prześlij komentarz